Ermodgal

Łowca smoków

Powinieneś udać się do alchemika , jego mikstury szybko leczą , lecz tanie też nie są . - Tu karczmarz spojrzał na Thanatosa - Ale ty mi nie wyglądasz na kogoś , kto ma dostatecznie dużo pieniędzy , aby sprawić sobie taki eliksir . Uważam , że powinieneś pójść do zielarza , rośliny które u niego kupisz są tanie i także pomagają leczyć rany .

Thanatos

Thanatos z zdziwieniem spojrzał na karczmarza i powiedział może na bogatego nie wyglądam ale ale na biednego też nie więc którędy do tego alchemika

Łowca smoków

Idziesz z karczmy główną aleją w dół , aż do dzielnicy handlowej , nieopodal rynku (http://www.rpg90.fora.pl/alchemiczny,80/sklep-z-elixirami,15.html) , tam już znajdziesz , jeśli jednak stwierdzisz , że alchemik jest zbyt drogi , to zaraz na przeciwko jego izby znajduje się sklep zielarza . Na pewno znajdziesz ten sklep , a i nie zapomnij porozmawiać z kowalem na temat pracy

Thanatos

przepraszam serdecznie karczmarzu, lecz nie znam dobrze tego miasteczka ,którędy do tego kowala bo pójdę tam po drodze do zielarza . Wstał i czekał na odpowiedz gotowy do wyjścia

Łowca smoków

Kowal znajduję się niedaleko . Trzeba wpierw skierować się na rynek , a stamtąd , jak u przednio , do dzielnicy handlowej , lecz mija się dzielnicę i kierujesz się ulicą na zachód miasta ,(http://www.rpg90.fora.pl/karty,28/kowal,155.html) tam znajduje się kowal , jego kuźnia stoi pomiędzy drewnianymi chatami , niedaleko głównej drogi . - Powiedział karczmarz , po czym popatrzył do kufla stojącego na stole , przy którym siedział Thanatos , zobaczył , że jest pusty , więc zapytał się - Zbierasz się już , czy dolać piwa , a może zamawiasz coś innego ?

Thanatos

thanatos popatrzył na karczmarza i spytał się a co innego oprócz piwa masz do zaproponowania karczmarzu thanatos usiadł i poprosił o jeszcze jedno piwo

Łowca smoków

Zbyt dużo , aby wymieniać po kolei , są tu wszelkie dania mięsne , wegetariańskie oraz każdy alkohol jaki znasz , znajdują się tu także dania niepełne , a także przysmaki z różnych miejsc Ermodgalu . - Mówiąc to karczmarz , postawił na stole kolejny kufel piwa .

Thanatos

thanatos spojrzał na karczmarza wziął łyk piwa i wyżek jeżeli macie tutaj przysmaki z rożnych miejsc to po proszę mój przysmak bagienny bigos moja matka robiła najlepszy nie ma co do tego wracać thanatos zasmucony wziął kolejny łyk

Łowca smoków

Karczmarz nie wiele zrozumiał z tego co powiedział Thanatos - Chyba wystarczy już z piwem - powiedział i zabrał pusty kufel . - Mówiłeś coś o bigosie , oczywiście mamy przeróżne rodzaje , zamów jaki chcesz , każdy zawiera swoisty smak .

Thanatos

thanatos zdenerwował się zdziwioną twarzą karczmarza i wyrzekł liczy się czy bigos jest Świerzawy poproszę trochę bo muszę iść załatwiać moje pilne sprawy

Łowca smoków

Zaraz go podam - odpowiedział karczmarz , po czym wyszedł na zaplecze i po chwili wrócił z garem pełnym bigosu , wyciągnął drewnianą misę i łyżkę , po czym wyłożył sporą porcję bigosu , który zaniósł Thanatosowi .

Thanatos

Thanatos powąchał bigos uśmiechnął się zjadł całą miskę podziękował za bigos oraz piwo pożegnał się z karczmarzem . Do zobaczenia karczmarzu

Halt

Do karczmy wszedł Halt. Przebywający w niej obywatele dostrzegli go dopiero po chwili gdy był już przy barze. Piwa- rzekł chłodnym głosem do karczmarza.

Łowca smoków

Już podaję - odrzekł karczmarz , po czym odwrócił się wyciągnął kufel i zanurzył go w beczce pełnej piwa , odwrócił się do ciebie , podał ci kufel i rzekł - Trzymaj . , skąd przybywasz nieznajomy , chyba jesteś tu nowy , czyż nie ?

Halt

Pochodzę z dalekich krain, o których wam się nawet nie śniło. -odrzekł Halt upijając duży łyk piwa. Ale tutejszy browar jest o niebo lepszy, niż w moich rodzinnych włościach.- dopowiedział przybysz wypijając do końca kufel.Nalej mi jeszcze, tylko ty razem czegoś mocniejszego przyjacielu -powiedział Halt.Słyszałem że znajduje się tu zacny mag Berglam, mam do ciebie pewną sprawę magu więc podejdź tu do mnie, do mojego stołu -odezwał się nieznajomy i usiadł przy ławie w kącie.