Ermodgal

Halt

Też o nim słyszałem, lecz sądzę, że powinniśmy jeszcze uzbroić się w cierpliwość zanim się tam udamy-odparł Halt.To zadanie wymaga większego doświadczenia i lepszego ekwipunku. Udanie się tam teraz byłoby bardzo ryzykownym posunięciem. Nie jestem pewien, czy jest to słuszna decyzja.-zastanawiał się Halt, podpierając podbrudek na dłoni.

Bergalm

Oooo witaj Thanatosie miło cię widzieć przywitaj się z moim przyjacielem.[i/] Powstał Bergalm i podał rękę Thanatosowi.[i]Siadaj powiedział.

Halt

Witaj nieznajomy-rzekł Halt nie wykonując żadnych gestów. Co Cię tu do nas sprowadza? Czy masz ochotę się tylko z nami napić, czy też masz jakąś ważna sprawę ?-powiedział, i poprawił swój kaptur tak, aby lepiej zakrywał jego twarz.

Thanatos

Thanatos przegryzł bigos popił wodą i powiedział widzę że jesteś tajemniczy lecz to nie mam z tym problemu że jesteś tajemniczy bergalm wie że jest zaufany znam go i on mnie zna więc nie musisz być taki skryty bergalmie więc o czym rozmawialiście przyjaciele ?

Halt

Wybieramy się na wyprawę może zechciałbyś się przyłączyc ?-zapytał ostrożnie Halt.

Bergalm

Zdziwiony nieco Bergalm językiem odpowiedział Szykujemy się na wyprawę może też byś chciał mówimy o tajemniczym labiryncie lub pomocy wieśniakowi z jego problemem.

Halt

Święte słowa Berglamie.-przytaknął Halt Zaiste trudny wybór. Może Ty przyjacielu nam pomożesz ? Obie opcje są kuszące i obie niebezpieczne, lecz w trójkę powinniśmy dać radę. Co ty na to Thanatosie ? -zapytał Halt Mniemam, że zechcesz towarzyszyć Nam w wyprawie.

Thanatos

hhhmmm ciekawe był bym zainteresowany lecz przydały by się jakieś bronie oraz zbroje na taką wyprawę thanatos zamówił kufel piwa krzycząc do karczmarza piwo proszę

Bergalm

Thanatosie przecież masz strój obywatela może nie za mocna zbroja lecz skuteczna To jak panowie gdzie idziemy.Kończąc to Bergalm napił się wina.

Halt

Tak zdobycie odpowiedniego ekwipunku jest pierwszym i nieodzownym punktem na naszej liście. Słuszna uwaga przyjacielu, zaiste słuszna.-przytaknął Halt. Myślę, że gdybyśmy zatrudnili się u kowala, alchemika, lub karczmarza uzbieralibyśmy wystarczającą kwotę na zakup ekwipunku-powiedział Halt.Ja też poproszę jeden kufel piwa rzucił Halt do karczmarza.

Thanatos

thanatos uśmiechnął się i powiedział najpierw muszę się uleczyć popatrzył na Halta i powiedział do niego a więc wyruszamy za 3dni mi się wydaje że lepiej będzie zacząć od pomagania wieśniakowi co sądzicie ?

Halt

Też tak uważam, a ty Berglamie-odpowiedział Halt. To zadanie będzie najprostsze, a przecież o to nam na początku chodzi

Bergalm

Ja jednak poszedłbym z Drago jest świetny i bardzo by nam pomógł.Skończył Bergalm po czym pomyślał o Drago eh.. brakuje go tu w karczmie.

Halt

To wspaniały druh, lecz powtarzam, on wróci dopiero ze kilka tygodni-powiedział Halt, po czym dodał Mi też go brakuje-i na chwilę zamilkł No cóż, jeżeli pomożemy wieśniakowi każdy z nas zdobędzie wierzchowca, dzięki temu będziemy mogli się szybciej i sprawniej poruszać, a to dobra cena za tak łatwe zadanie-rzekł nieznajomy i upił łyk piwa.

Thanatos

Słyszałem dużo dobrego o drago lecz sam osobiście go nie znam lecz chociaż jedno z tych zadań możemy sami zrobić nas trzech jest jak jeden on więc powinniśmy dać se rade w trzech możemy zaryzykować lecz ryzyko nie jest duże napił się piwa i czeka na odpowiedz