|
Ermodgal rpg
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Łowca smoków
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:33, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Magu nie martw się ty będziesz następny - rzekł z uśmiechem strażnik ,który nie ufał Haltowi , po czym odwrócił się w stronę Halta
Skoro już to wszytko to z chęcią cię posiekam .
Nagle coś na zapleczu zaszeleściło , wszyscy obejrzeli się w tamtą stronę . Z zaplecza wyszedł karczmarz . No widzę ,że złapaliście ich , dobra robota , a ten mag - wskazał na Bergalma - Chciał mnie wpierw otruć a potem zabić . Na szczęście jego nóż trafił w moją piersiówkę z winem ,którą zawszę noszę przy sobie , oczywiście wino się rozlało ,a ja poczułem bóle w brzuchu ,na pewno to była trucizna ,ta ich mikstura . Kiedy się ocknąłem maga już nie było więc poszedłem sprawdzić tutaj co się dzieję - nagle karczmarz urwał rozejrzał się po tawernie , po tych wszystkich leżących trupach w jeziorze krwi , po potłuczonych butelkach i połamanych stołach . - Ccco tu się działo ? - wyjąkał w przerażeniu
Co to ma znaczyć ? - krzyknął z wściekłością strażnik ,który nie ufał Haltowi .
Thanatos odzyskał przytomność ,a jego krwawiące rany się zagoiły .
Nagle jakiś głos się odezwał dochodzący zza strażnika ,który nie ufał Haltowi - Ty zdrajco !!! Nim strażnik się odwrócił świsnęło cięcie miecza ,a głowa strażnika poleciała w drugi kąt sali , lecz jego reszta wciąż stała ,a nawet podniosła miecz ,lecz wtem drugi cios opadł w miejsce odciętej głowy przepłatając strażnika na pół ,aż ostrze zatrzymało się w okolicy trzeciego żebra od dołu . Tym razem postura się przewróciła ,a za nią stał Torrez .
Karczmarz jak i cała reszta patrzyli się na tą scenę obryzgani krwią w niemym przerażeniu . Torrez odwrócił się w kierunku reszty strażników i rzekł - Teraz wasza kolej Strażnicy ze strachem popatrzyli ku sobie i równocześnie rzucili się na Torreza , z którego krew cały czas lała się strumieniami . Walczyli , strażnicy otoczyli w czwórkę Torreza ,lecz ten zręcznie i szybko wykonywał swoje ciosy parując ataki wrogów . W tym czasie jedynym z trójki znajdującej się koło lady ,który stał był Bergalm podtrzymujący Thanatosa . Nagle rozległo się łupnięcie i Bergalm się przewrócił , za nim stał karczmarz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Łowca smoków dnia Sob 20:36, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Halt
znany szlachcic
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:27, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Halt stracił nadzieje, że znajdzie sztylet, lecz wtem okazało się, że na stole koło niego leży kórz kuchenny. Nie czekając ani chwili Halt podniósł go i schował za cholewę buta. Następnie z trudem, podniósł się. Głowa bardzo go bolała, i do tego krwawił. Generał szybko uklęknął przy martwym strażniku i zdjął jego pas. Obwiązał nim ramię, na którym miał ranę i zacisnął. Teraz przynajmniej nie krwawił, lecz ciągle wiedział, że najmniejsze draśnięcie miecza może okazac się dla niego ostatnim. Podniósł jakiś krótki miecz. Nie chciał ryzykowac walki długim orężem. W miarę sprawnie udało mu się go złapac w dłoni po czym podszedł do Karczmarza. [i]Czy to on próbował cię zabic ?- zapytał się Halt i napluł na Bergalma nie czekając na odpowiedź Karczmarza. Powinno się wytępic takich ludzi, którzy wykorzystują swoją siłę do znęcania się nad prawymi mieszkańcami miasta. Zabiłbym go, ale to mag, a ja nie chce miec nic wspólnego z gildią magów.- powiedział Halt do karczmarza i jeszcze raz splunął na Bergalma. Teraz lepiej pomóżmy kapitanowi straży, bo jest ciężko ranny, nie wiem czy da radę sam pokonac napastników. Dalej, gdy zaatakujemy wspólnymi siłami, żaden zdrajca się nam nie oprze. Najpierw ten po prawej. - powiedział Halt i wskazał klingą miecza strażnika, który właśnie szykował się do sparowania ciosu Torreza. Nie czekając na reakcje karczmarza podszedł do strażnika i wymierzył w niego krótkie cięcie w lewy bok.Pomóż mi !- krzyknął jeszcze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łowca smoków
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:46, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Karczmarz podniósł pierwszy lepszy miecz z ziemi i wbił go w plecy strażnikowi ,który natychmiast upadł . Cięci Halta ledwie musnęło bok strażnika ,który nawet nie poczuł uderzenia . Pomimo tego ,że Halt zawiązał pasek na ramieniu wciąż krwawił ,ponieważ na ramieniu rana była nie wielka , główna rana była na plecach Halta , trzy długie przecięcia .
Haltowi potrzebny był natychmiast eliksir zdrowia . Bergalm ,leżący pod ladą cały czas krwawił .
Karczmarz wziął miecz i pobiegł na następnego strażnika .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thanatos
szlachcic
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bagna
|
Wysłany: Sob 21:53, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Thanatos poczuł przypływ sił jak jego rana się zagoiła więc podniusł miecz który upuścił i złapał się za ladę i podciągnął popatrzał na bergalma lecz Bergalm zbierał siły więc pomógł karczmarzowi podbiegł i wziął wielki zamach na strażnika
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thanatos dnia Sob 22:04, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt
znany szlachcic
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 21:59, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Halt poczół jak serce zaczyna mu szybciej pracowac, jak skóra mu blednieje, i jak żyły na dłoniach rozszerzają się. Adrenalina tak mocna w nim działała, że nawet nie czół bólu w plecach choc zdawał sobie sprawę, że zaraz może się wykrwawic na śmierc. Wykonał jeszcze jedno szybkie ciebie i natychmiast ustawił miecz do sprawowania ciosu. Halt odskoczył i gdy był już w bezpiecznej odległości od napastnika obejrzał się za siebie. Katem okaz zobaczył stół na, którym leżał strażnik. Cały obrus był zakrwawiony, nie nadawał się. Wtedy dopiero Halt spostrzegł białą firanę w oknie. Podszedł do niej i obwiązał ją sobie przez plecy zawiązując jej rogi na brzuchu. Ten prowizoryczny opatrunek dodał mu pewności siebie i na chwilę znowu zapomniał o bólu. Widział jak karczmarz wykończył Izewa, lecz zostało jeszcze trzech napastników. Halt wykonał pchnięcie w kierunku najbliższego z nich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bergalm
Magowie
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pustynia Gorhan
|
Wysłany: Sob 22:02, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Berglam zaczął się czołgać po ziemi wszedzie trwała bitwa rozlewał sie krew na prawo i lewo. Wnet zauwarzył okno ,które było zniszczone do czołgał się do niego i zwracając szczególnie czy kogoś za nim niema.Ostatkami sił wszedł na parapet i gdy już miał skakać poczół jak by go ktoś dzgnął nożem i spadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łowca smoków
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:13, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Halt obwiązał się firanką ,rzeczywiście krwawienie ustało , lecz kiedy szedł chwiał się ,nie miał już sił , zamachnął się na strażnika ,lecz nie trafił w niego , siły Halta się skończyły , musiał odpocząć .
Thanatos podszedł do Farguria i wbił mu miecz w plecy , Fargurio jednak odwrócił się i zamachnął się na Thanatosa , lecz ten sparował atak .
Bergalm przewrócił się na jakąś butelkę ,która pękła , a ciecz z niej wylała się na jego twarz . Bergalm zakrztusił się napojem ,lecz z zdziwieniem spostrzegł ,że rany przestały go boleć .
Karczmarz wbił miecz kolejnemu strażnikowi , po czym upadającego , ciachnął jeszcze raz . Torrez walczył już tylko z jednym strażnikiem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thanatos
szlachcic
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bagna
|
Wysłany: Sob 22:21, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Thanatos nie czuł strachu tylko adrenalinę w krwi więc odpowiedział szybkim atakiem na strażnika szybkim cięciem krzyknął Bergalie przestań uciekać tylko zacznij coś robić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt
znany szlachcic
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:22, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Halt widząc to schował się za Torrezem, aby ten go przez chwilę osłonił. Uklęknął i odsapnął chwilkę. Teraz gdy Torrez walczył z dwoma przeciwnikami, a Halt już zregenerował siły było jasne, że wygrywają a do tego nie mógł dopuści. W pozycji klęczącej wyją powoli nóż ciągle obserwując Torreza zza jego pleców. Nóż schował pod rękaw i zerknął na karczmarza, który był zwarty w walce. Wyją nóż spod rękawa i wymierzywszy spokojnie w szyję Torreza szybko zrobił to co zamierzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bergalm
Magowie
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pustynia Gorhan
|
Wysłany: Sob 22:23, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kiedy rozejrzał się i nie widział butelek schował sie pod lade gdzie podawano napoje patrzył aby nikt nie zauważył go.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt
znany szlachcic
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:25, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Bergalm tchórzu!- krzyknął Halt. Pomóż nam, teraz jest odpowiedni moment !- krzyknął Halt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Halt dnia Sob 22:27, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łowca smoków
Administrator
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 1269
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:34, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Halt jednak okrzykiem tym zbudził uwagę nie tylko Bergalma ,ale też Karczmarza ,który odwrócił się w jego stronę , oraz Torreza , który poznał po głosie . Torrez wściekle oddał cios w Korrida ,który oberwawszy przewrócił się i odwrócił się w stronę Halta - To , ty !!! - krzyknął
Thanatos walczył z Fargurim .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bergalm
Magowie
Dołączył: 13 Paź 2010
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pustynia Gorhan
|
Wysłany: Sob 22:37, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Lecz nie z dążył nawet skierowac osrza miecza w strone gdyż Bergalm zaczął rzucać butelkami w Torreaza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Halt
znany szlachcic
Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 22:38, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Krzyk Torreza był urwany, ponieważ sztylet, którym Halt wycelował w Torreza już zbliżał się do celu, był zaledwie o kilka cm od klatki piersiowej Torreza. Teraz już nic go nie mogło uratowac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thanatos
szlachcic
Dołączył: 22 Paź 2010
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bagna
|
Wysłany: Sob 22:52, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Thanatos odepchnął strażnika i wymierzył ostrze w Torreza i czekał aż Halt dokona dzieła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|